Pisałem już o wernisażu w Domu Carla (i Gerharta) Hauptmannów w Szklarskiej Porębie - wernisażu artysty niezwykłego, Wiktora Staszaka. Tłum był wielki, nieomal wszyscy pracownicy Muzeum Karkonoskiego stawili się karnie (ale dobrowolnie) na otwarciu tej wystawy - Wiktor sam przecież pracuje jako aranżer wystaw w Muzeum w Jeleniej Górze. Zjawili się także przyjaciele, znajomi i rodzina.
Wspaniałym pomysłem było umieszczenie obok obrazów Wiktora - obrazów, które nie posiadają samodzielnych tytułów - kartek, na których zwiedzający mogli "doimpretować" własny tytuł do każdego z tych dzieł. Zresztą - spójrzcie sami na te perełki z jajem jako motywem przewodnim.
Zagadka rytu trójkąta. Historyczne zespoły kamieni granicznych w Górach i
na Pogórzu Izerskim
-
Zabytkowe kamienie graniczne stanowią dość młodą dziedzinę krajoznawstwa,
uchodziły również dotąd w dużym stopniu uwadze historyków i konserwatorów
zabytkó...
1 dzień temu
Dobre fotki robisz komórką !!!! Co zrobiłbyś z aparatem ?!!
OdpowiedzUsuńEj, dopiero teraz widzę jakieś fotki tych prac. Pofantazjowałeś, bravo!!!
OdpowiedzUsuń