Pisałem już o wernisażu w Domu Carla (i Gerharta) Hauptmannów w Szklarskiej Porębie - wernisażu artysty niezwykłego, Wiktora Staszaka. Tłum był wielki, nieomal wszyscy pracownicy Muzeum Karkonoskiego stawili się karnie (ale dobrowolnie) na otwarciu tej wystawy - Wiktor sam przecież pracuje jako aranżer wystaw w Muzeum w Jeleniej Górze. Zjawili się także przyjaciele, znajomi i rodzina.
Wspaniałym pomysłem było umieszczenie obok obrazów Wiktora - obrazów, które nie posiadają samodzielnych tytułów - kartek, na których zwiedzający mogli "doimpretować" własny tytuł do każdego z tych dzieł. Zresztą - spójrzcie sami na te perełki z jajem jako motywem przewodnim.
Podejrzałem węglarka leśnego na Pogórzu Kaczawskim! Rzadki chrząszcz …
-
Moje zamiłowanie do owadów już trwa wiele lat, choć nie poświęcam mu tyle
uwagi ile bym chciał, ale za każdym razem obserwacje ciekawych gatunków
dają mi m...
4 tygodnie temu
Dobre fotki robisz komórką !!!! Co zrobiłbyś z aparatem ?!!
OdpowiedzUsuńEj, dopiero teraz widzę jakieś fotki tych prac. Pofantazjowałeś, bravo!!!
OdpowiedzUsuń