Nalewając szklankę wody, podlewając kwiaty w ogródku, myjąc samochód, zmywając naczynia, a nawet spuszczając wodę w kibelku - może przez chwile się zastanowimy, skąd i dokąd tę wodę "transportujemy" i jaki niesłychanie cenny to dar natury, z którym obchodzimy się co najmniej lekkomyślnie...
~
to prawda - niewiele osób zastanawia się nad często bezmyślnym używaniem wody. My już od dobrych paru lat bardzo świadomie korzystamy z wody, co daje też wymierne efekty w postaci obniżonego czynszu i nadpłat (co mnie zadziwia - rodzina sąsiadów, bliźniacza można rzec, bo metraż i liczba osób i ich wiek, taka sama, ma zawsze grube niedopłaty przy rozliczeniach wody - nie chcę myśleć, jak bardzo rodzina ta nie myśli...)
OdpowiedzUsuń