W tym samym czasie, gdy Kowary pogrążały się coraz bardziej, Kotlina Jeleniogórska przeżywała okres rozkwitu. Ponieważ również jedna z nieruchomości należąca do naszego miasta, pałac Ciszyca, uszczknęła odrobinę z blasku owych dni, wspomnijmy tu niektóre wydarzenia. Pobliski Bukowiec należał, jak już powiedziano przy innej okazji, do rodziny Reden. Karpniki były własnością księcia pruskiego Wilhelma, brata Fryderyka Wilhelma III, i jego małżonki Marianny. Mysłakowice stanowiły własność marszałka polnego Gneisenaua, W Nowym Dworze i Staniszowie mieszkali członkowie rodu Reuß. Folwark Ciszyca był od 1824 r. własnością księżnej Luizy Radziwiłł, córki księcia Hohenzollernów Ferdynanda, małżonki księcia Antoniego Radziwiłła. Na wykazie spisu ludności z 1786 r. jako właściciel folwarku Ciszyca widnieje leśniczy Eckstein, który jednak tam nie mieszkał. Spisy z lat 1811 i 1813 podają, że właścicielem majątku jest książę Biron von Kurland z Sycowa; folwark i bielarnie były wydzierżawione. Najstarszą córką księcia Antoniego i jego małżonki Luizy była Eliza, do której późniejszy cesarz Wilhelm I zapałał wielka miłością. Z rodziną tą związana była także pisarka Thekla von Schober (z domu von Gumpert), z której dzieła „Pod panowaniem pięciu królów i trzech cesarzy” („Unter 5 Königen und 3 Kaisern” - Głogów, wyd. Flemming, 1891 r.) pochodzą różne szczegóły. W opowiadaniu „Kamień węgielny” („Der Grundstein”) pisarka nazywa księżną Elizę i jej młodszą siostrę Wandę „Aniołami z Ciszycy”. Księżna Eliza zmarła 27 września 1834 r. po długiej chorobie na gruźlicę płuc, po długim okresie, w którym opiekowała się swoim bratem Władysławem, zmarłym na tę samą chorobę w 1831 r. 17 grudnia ciało przewieziono do Ciszycy. 18 grudnia trumnę przeniesiono do niegdysiejszego miejsca spoczynku w kaplicy św. Anny. W Kowarach Górnych dzieci śpiewały ukochane pieśni zmarłej: „Seele, was ermüd'st du dich” i „Jesus, meine Zuverischt”. Wanda, która poślubiła księcia Czartoryskiego, odziedziczyła Ciszycę. Latem 1844 r. przebywała tu Thekla von Gumpert. W 1845 r. również Wanda zmarła na gruźlicę. Jej syn, Adam Czartoryski jest obecnym właścicielem Ciszycy. Thekla von Gumpert była przez dłuższy czas ponownie gościem w Ciszycy latem 1886 r. W owym okresie świetności Kotliny Jeleniogórskiej w naszych okolicach wielokrotnie przebywali Fryderyk Wilhelm III i IV; dołączał do nich czasami car Rosji. 5 września 1824 r. przejeżdżający przez nasze miasto Fryderyk Wilhelm III został uroczyście powitany. Ustawiono bramy honorowe. Księżną witało 12 dziewic; na atłasowej poduszce przekazano mu wiersz. Również Fryderyk Wilhelm IV z małżonką podczas ich pierwszego przejazdu przez miasto w 1841 r. przywitani zostali uroczyście jako władcy Śląska. Ulice udekorowane zostały girlandami z kwiatów. Przy ratuszu stanęła brama honorowa. Nie zabrakło również poduszki atłasowej z wierszem. Gdy król przejeżdżał w 1844 r. przez miasto nocą, drogę oświetlały mu setki pochodni, a wszystkie domy mieszczańskie były iluminowane (wg. Tietzego).To se ne vrati...? Polecam lekturę: "WKarkonosze"
Polowanie na Widmo Brockenu! Biała Tęcza! Zjawiskowe Karkonosze!
-
Trwał kolejny dzień inwersji w Sudetach (12.11.2024), a ja z Gór Izerskich
podziwiałem charakterystyczne dla takiej aury morze chmur. Wcześniejsze,
wszystk...
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz