Zespół zabytkowy w Bukowcu to jedno z największych założeń parkowo-pałacowych na Dolnym Śląsku, z pewnością największy w Kotlinie Jeleniogórskiej. Założenie pałacowo-parkowe zajmuje obszar niemal 270 ha, w tym:
- pałac z parkiem pałacowym, stawami i starodrzewem – 6 ha (własność Związku Gmin Karkonoskich),
- budynek dawnego folwarku z działkami i część terenów parku zabytkowego – 110 ha (własność Skarbu państwa – AWR Wrocław),
- 52 ha parku krajobrazowego pozostającego w administracji Nadleśnictwa Śnieżka (tu znajduje się wieża widokowa, opactwo oraz Zamek Kessela - amfiteatr).
O przejęcie w użytkowanie ostatnich dwóch pozycji stara się Fundacja Doliny Pałaców i Ogrodów. Ponadto do szeroko pojętego obszaru parku krajobrazowego należy jeszcze 100 ha terenów innych właścicieli lub ANR.
Hrabia Friedrich Wilhelm von Reden stworzył tu, w Bukowcu, wywodzącą się z Anglii tak zwaną ornamented farm, stanowiącą połączenie arystokratycznego pałacu, parku krajobrazowego i przynoszącego spore dochody gospodarstwa rolnego. Był na Dolnym Śląsku prekursorem tego modelu działalności agrarnej. W wybudowanym za pałacem (w kierunku wschodnim) trzy skrzydłowym budynku gospodarczym znajdowały się obory dla bydła i duże mieszkania dla robotników rolnych. Obok stanęły szklarnie ogrzewane węglem, w których uprawiano warzywa. Sprzedawano je głównie do sąsiadujących rezydencji arystokratycznych w Ciszycy i Mysłakowicach. W budynkach położonych wzdłuż drogi znalazły się browar i owczarnia. Na polach uprawnych wysiewane były zboża przynoszące odpowiednie plony w trudnym klimacie podkarkonoskim.
Sława założenia parkowego w Bukowcu sięgała daleko poza Dolny Śląsk: określano je mianem “Śląskiej Arkadii”, doceniając umiejętne połączenie przyrody i sztuki. Park powstawał od roku 1790, a po śmierci hrabiego jego dzieło kontynuowała Friederike (jego młodsza o 22 lata małżonka) przy wydatnej pomocy ogrodnika Waltera. Był to park ukształtowany według panujących wówczas tendencji angielskich z wyraźnymi elementami niemieckiego ogrodu sentymentalnego. Zgodnie z ówczesną modą nie mogło w nim zabraknąć elementów romantycznych – niewielkich budowli, tak zwanych sztafaży: rustykalnego domu rybaka, klasycystycznego saloniku herbacianego, gotyckiego opactwa, czy antycznej świątyni, zwanej Belwederem lub Pawilonem. Pełniły one rolę ozdobną, ale także praktyczną: pijano tam herbatę, odpoczywano, umieszczano wytwory rzemiosła artystycznego i pomniejsze dzieła sztuki. Na północ od pałacu wzniesiono Wieżę Strażniczą, z której rozciągał się widok na okolicę, aż po rybne stawy w Karpnikach. Obok stanął niewielki amfiteatr. Izabelę Czartoryską zachwycił jednak najbardziej domek ogrodnika: "otoczony kwiatami i krzewami wyglądał, jakby się znajdował na rabacie. [...] Dom, zbudowany dokładnie według wzoru angielskiej farmy, jest uroczy. Obok pomieszczenia dla ogrodnika jest pokój gościnny, z angielskimi oknami, wybity tapetą. Wygodne sofy, stoły, a na ścianach piękne rysunki kwiatów i roślin. Można tu otrzymać herbatę, śmietankę, masło i owoce, z czego nie omieszkaliśmy skorzystać".
'Rewitalizacja założenia pałacowo-parkowego w Bukowcu opiera się na pomyśle stworzenia tu siedziby szeregu instytucji związanych z edukacją, współpracą regionalną i transgraniczną. W ramach tych działań powstać tu mają:
- w Pałacu: Centrum Współpracy Regionalnej,
- na terenie folwarku: Integracyjne Centrum Edukacyjno-Szkoleniowe.
Przewidywane jest stworzenie 200 miejsc noclegowych, 2 sal konferencyjno-wystawienniczych, 10 sal seminaryjnych i zaplecza technicznego, gastronomicznego, a także mieszkań dla obsługi’.
(z dokumentu “Koncepcja rewitalizacji założenia pałacowo-parkowego w Bukowcu”, Wrocław-Bukowiec 2010 r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz