22.03.2010

Szklarskiej Poręby wojna z Lasami

W Szklarskiej Porębie zawrzało. Na włosku zawisła inwestycja w nowy wyciąg, a to za sprawą nieprzejednanego stanowiska Lasów Państwowych, reprezentowanych przez panią nadleśniczy (nadleśniczą?) Zytę Bałazy oraz jej przełożonych z wrocławskiej Dyrekcji Lasów Państwowych. Doszło więc do oblężenia siedziby nadleśnictwa przez mieszkańców: "Pikieta pod nadleśnictwem była spontaniczna. Po wielodniowych usilnych staraniach Władz Miasta, w piątek (19.03.2010) późnym popołudniem pracownicy Lasów Państwowych przyjechali na negocjacje. Nikt nie miał wątpliwości, że są to rozmowy „ostatniej szansy”. Jednak negocjacje nie przebiegały w dobrym kierunku. Dowiedzieli się o tym mieszkańcy. Późnym wieczorem wjazd do nadleśnictwa był już zablokowany. Przed bramą stało prawie 200 osób. Skandowano hasła „chcemy umowy”, „chcemy wyciągu”, „dajcie żyć”. W ruch poszły klaksony i syreny" - pisze "Głos Szklarskiej Poręby". Na dzisiaj zapowiedziana jest kolejna akcja protestacyjna:
Nie śledziłem tej sprawy, trudno mi więc zajmować stanowisko w kwestii merytorycznej. Jednak pismo burmistrza Szklarskiej Poręby, Arkadiusza Wichniaka, każe podejrzewać, że Lasy Państwowe i Nadleśnictwo Szklarska Poręba dokonują sabotażu, a niejasności przedstawione we wspomnianym oświadczeniu aż proszą się o działania CBA. Tak, podejrzewam wprost oczekiwanie na działania korupcyjne ze strony leśników. Proszę przeczytać tekst pana Arkadiusza (klik w obrazek): 

Wichniarek

Bez nowych wyciągów Szklarska Poręba sromotnie przegra konkurencję z sąsiednim Harrachovem, zamiast "Zimowej Stolicy Trójki" będziemy mieli "zimny stolec nadleśniczego", region aspirujący do miana turystycznego zagłębia południowo-zachodniej Polski utraci dziesiątki (jeśli nie setki) miejsc pracy w turystyce właśnie. Co ciekawe: największy w przeszłości oponent rozbudowy urządzeń dla narciarzy - Karkonoski Park Narodowy - pogodził się z realiami, zgodę na rozbudowę wyciągu wydało Ministerstwo Środowiska. Jednak Dyrekcja Lasów Państwowych (państwo w państwie) nie odda ani guzika... ani świerka raczej. Z pewnością nie "za darmo". Powstaje pytanie, która kieszeń otwiera się na daniny: ta państwowa, czy może urzędnicza, całkiem prywatna?

Jeżeli dzisiaj, 20 marca 2010 r., porozumienie nie zostanie osiągnięte, Szklarska Poręba na długo może pożegnać się z marzeniami o narciarskiej potędze (na miarę śląskiej części Karkonoszy). Na pocieszenie zostaną Jakuszyce i coraz lepiej prosperujące tu narciarstwo biegowe.

Linki do tematu:


Dopisek z (częściowym) happy-endem:
Arkadiusz Wichniak podpisał we Wrocławiu  "Aneks do umowy...", o który szklarskoporębianie walczyli. Teraz należy mieć nadzieję, że okoniem nie stanie inwestor... 
Treść aneksu poniżej.


Aneks Świateczny Kamien

I jeszcze: "Wyborcza-Wrocław"

2 komentarze:

  1. Po długich walkach udało się wreszcie wynegocjować pozytywną dla Szklarskiej Poręby budowę wyciągu na Świąteczny Kamień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jelonka.com donosi o tym tutaj: http://www.jelonka.com/news,single,init,article,26619

    OdpowiedzUsuń

Flagi

free counters