"Obecnie samorządy dostają jedynie informację o tym, ile milimetrów wody może spaść, co nikomu nic nie mówi. Potrzeba precyzyjnych symulacji dla gmin zagrożonych powodzią - gdzie opad deszczu może doprowadzić do wylania rzek, nawet najmniejszych, powodując szkody w mieniu i zagrożenie życia ludności. A dokładnie - którymi ulicami woda popłynie i co zniszczy na swojej drodze, jeśli opad wyniesie 40 mm, 70 mm czy 100 mm. Nie ma takich prognoz, bo brakuje na nie pieniędzy" - to cytat z wywiadu z dr. inż. Romuald Grockim. Wywiad ukazał się we wrocławskim dodatku "Gazety Wyborczej", całość znajduje się TUTAJ.
Fragmenty korony cesarskiej w prywatnym ogródku? Resztki kolumny Bismarcka
na Witoszy. Pojedyncze litery pod mechem na blokach z granitu …
-
Witosza to jedna z najbardziej niezwykłych gór w obrębie Kotliny
Jeleniogórskiej! Jej niezwykłość przejawia się w jej geomorfologii, ale też
warstwie kultu...
6 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz