22.08.2010

Wycieczka do Czarnego Kotła Jagniątkowskiego

Letnie ostatki w Karkonoszach: 21 dzień sierpnia był wyjątkowo słoneczny i upalny. Ruszyliśmy więc do Jagniątkowa, by zrobić spacerową pętlę: Czarny Kocioł Jagniątkowski - zielonym do Petrovki (drogi, nie schroniska) i wreszcie tamtym czarnym w dół do Jagniątkowa. To jeden z najpiękniejszych zakątków tej części Karkonoszy. I jak się okazało - bardzo chętnie odwiedzany, szczególnie w sobotę. Poniżej kilka fotografii z trasy, wykonanych ledwo już zipiącym aparatem... Czas na zmiany (aparatu)? Wybory samorządowe coraz bliżej (przepraszam, dygresja nie na temat!).


Froda na szlaku. W KPN-ie obowiązuje zasada: pies na smyczy i w kagańcu. Większość trasy przeszła więc "na sznurku", ale w miejscu naszych postojów mogła cieszyć się wolnością. Kaganiec zaś nie wchodzi w rachubę!

Czarny Kocioła Jagniątkowski - jedna z najpiękniejszych formacji polodowcowych w Karkonoszach, o bujnej roślinności, także na jego stromych ścianach.

"Opalamy się"?

Pomiędzy kikutami świerków (pozostałość wielkiej klęski ekologicznej, ale także skutek warunków atmosferycznych, panujących na północnych zboczach Karkonoszy zimą) widać Michałowice. Widoczność tego dnia zapierała dech.

I jeszcze Góry Izerskie z widocznym Wysokim Kamieniem i najwyżej położoną kopalnią - kamieniołomem w Polsce.

Gentiana clusii, gencjana, Enziane

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters