Marcin Zawiła wplótł taki wątek w swoją narrację przedwyborczą, a teraz nagle zrobił się ruch wokół tematu. Byłbym niewymownie szczęśliwy, gdyby w niedalekiej przyszłości udało się zrealizować choćby "miejską" część tego planu. Ale do rzeczy: artykuł z "Gazety Wrocławskiej" we fragmentach obszernych:
Tak z pewnością już nie będzie, ale miejski szynobus w Jeleniej Górze - mieście o niezwykłej długości (brutto) jest pomysłem godnym wzięcia pod rozwagę. Ważne, by zabrali się zań fachowcy.Do Jeleniej Góry mogą wrócić tramwaje. Już nie takie same, jak przed wojną, ale tzw. kolejowe tramwaje. Jeździłyby po istniejących torach kolejowych, łącząc odległe dzielnice miasta, a nawet docierając do pobliskich miejscowości. Taki pomysł na wskrzeszenie transportu w mieście ma poznański Instytut Rozwoju i Promocji Kolei.- Właśnie przygotowujemy studium wykonalności do projektu remontu tej linii kolejowej. Można byłoby go rozszerzyć o budowę śródmiejskich przystanków dla szynobusów - mówi Jerzy Dul, dyrektor wrocławskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji w spółce Polskie Linie Kolejowe. Dul pozytywnie ocenia ten projekt i uważa, że są duże szanse na jego realizację. Potrzebna jest jednak pomoc Unii Europejskiej. Czy ten pomysł jest realny? Sympatycy kolei uważają, że jak najbardziej. [...]Poznański Instytut Rozwoju i Promocji Kolei uważa, że w mieście można uruchomić szybki tramwaj kolejowy, który jeździłby po tych torach, łącząc podobnie jak kolejka w nadmorskim Trójmieście odległe dzielnice stolicy Karkonoszy i sąsiednie gminy. Jerzy Dul, dyrektor wrocławskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji w spółce Polskie Linie Kolejowe, też pozytywnie ocenia ten projekt.Kolejowy tramwaj mógłby połączyć dworzec główny z Sobieszowem. Pierwszy przystanek za dworcem można zbudować w Śródmieściu koło kościoła garnizonowego. Dalej pociąg mógłby stawać w okolicach Tesco, Kolegium Karkonoskiego i Powiatowego Urzędu Pracy. Następnie zatrzymywałby się przy ul. Sobieskiego, dawnej Celwiskozie i specjalnej strefie ekonomicznej. Dalej: w Cieplicach, gdzie można by wsiąść lub wysiąść w rejonie skrzyżowania ul. Lubańskiej z linią kolejową, na Osiedlu Orle, a dalej w Sobieszowie i Piechowicach.Pomysł spodobał się w urzędzie marszałkowskim, który jest właścicielem torów ze Szklarskiej Poręby do granicy w Jakuszycach. [...] Eksperci transportowi uważają, że ta idea jest realistyczna. Potrzebna jest jednak współpraca kilku zainteresowanych stron: PKP, PLK, Przewozów Regionalnych, samorządu Jeleniej Góry, urzędu marszałkowskiego i Unii Europejskiej.
Na pierwszej pocztówce widoczny lokal firmowy pobliskiej wytwórni likierów Stonsdorfer, po latach bardziej znany jako jeleniogórska Izba Wytrzeźwień
OdpowiedzUsuńPrzemko, wytwórnia likierów znajdowała się w obecnym "Metalowcu" (uprzednio: siedziba JPBM). Budynki kupił i wyremontował pewien dobrze sytuowany mieszkaniec Jeleniej Góry, prowadził nawet wstępne rozmowy o przywróceniu w nich produkcji znanego niegdyś w okolicach likieru. Rozmowy nie doprowadziły do żadnych konkretnych rezultatów. A z knajpki istotnie zrobiono wytrzeźwiałkę, już od kilku lat nieczynną.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością, kiedy na torach Jeleniej Góry pojawi się taki tramwaj. Tylko szkoda, że nie zostanie to odnotowane w mojej obecnie przygotowywanej książce "Sieci tramwajowe w Polsce".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcin Klassa
www.marcinklassa.pl