26.10.2010

Wyborowa kampania wyborcza AD 2010


"Kampania - znaczy walka" - że zacytuję tytuł powieści niejakiego Mirosława Kowalewskiego, wydanej w socrealistycznych latach stalinowskich (1950 r.). Takie też, mocno socrealistyczne wrażenie robi na mnie "kampania wyborcza" przed głosowaniem samorządowym. Pan Tusk jeździ od obwodnicy do obwodnicy, by uhonorować "swoich" lokalnych kandydatów na burmistrzów, gmin przewodniczących, czy prezydentów miastowych. 
U nas go nie było, chociaż otwiera się sporo (szczególnie noży w kieszeniach): pan Obrębalski już nie pasuje do "cudownego obrazu" łojczyzny, jaki pan Tusk rozpostarł przed nami w swoim exposé (ale kto by tam o tym pamiętał, z pewnością już nikt z PO. Wypiął się Obrębajka nasz na partię macierzystą, nowym nurtem popłynął. W dupie tam Jelenia Góra, ważne, by "prezydentem być, ot co!". No, ale szybkim ruchem "doposażył" naszą miejską policje - sprzętem na kwotę 150 tys. złotych. Z dobrego serca (i z naszych pieniędzy, tak więc łożymy na policję podwójnie).
Pan Zawiła epatuje tramwajami. Takimi kolejowymi. Co to będą jeździć od dworca PKP do Sobieszowa, a może i jeszcze dalej. I rozdaje miejsca na listach Wyborowej, znaczy: wyborczej młodym gniewnym. A tramwaje sprawdzi mu urzędujący jeszcze prezydent: "ręcamy" Ministra Infrastruktury i marszałka województwa dolnośląskiego. Napisał nawet pismo do nich. Na papierze. Czyli na tym samym nośniku, po którym jeżdżą zawiłowe tramwaje.
Spotkanie zorganizowała także pani Machałek. Wymysliła sobie "Miasto z klasą". Z "Naszą klasą"? To takie wirtualne miasto raczej będzie. Nie ma się co dziwić, pani 'posyłanka' jest z Kamiennej Góry, tam już klasę wprowadziła. Kolej na doszczętne popsucie niskoklasowej Jeleniej Góry?
I co tu wybrać w obliczu takich tuzów niesłychanych...? Wiem, jest jeszcze Prystrom (nie ma Niedźwiedzkiego i Kempińskiego? To szok!) i jakieś inne michałki. Nie warto tracić na nich ani czasu, ani głosów (IMHO, oczywiście - wybierzecie, kogo chcecie, dymo-kracja jest - to od tego, jak nas dymają politycy).
Ja nie kryję, że skłonny jestem raz jeszcze zaufać Marcinowi Zawile, chociaż to niekomfortowy wybór, bo partyjno-polityczny. 
A tu jeszcze informacyja ważna z ważnego tygodnika:
W najbliższy piątek (29.10) w Książnicy Karkonoskiej będzie można rozliczyć obecnego prezydenta Jeleniej Góry, Marka Obrębalskiego, z jego przedwyborczych obietnic sprzed czterech lat. Spotkanie organizowane jest przez Karkonoską Koalicję Organizacji Pozarządowych w ramach akcji „Masz głos, masz wybór”. Początek spotkania o godzinie 17. A o tym, co obiecują i jaki mają program wszyscy kandydaci na prezydenta Jeleniej Góry na najbliższą kadencję będzie można posłuchać 8 listopada w Filharmonii Dolnośląskiej. Przedwyborcza debata rozpocznie się o godzinie 17.
Warto wziąć udział, jak sądzę.
Istotne strony internetowe:
Marcin Zawiła. Strona osobista oraz blog, ale mało "uczęszczany".
I proszę zwrócić uwagę: ktokolwiek z powyższych nie zostałby prezydentem Jeleniej Góry - i tak przez kolejne 4 laty rządzić będzie nami literka "M". Wiadomo: "jak się nie obrócisz... z tyłu zawsze D". No, tym razem: M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters