17.09.2009

Rocznica agresji sowieckiej, Kaczyński macha szbelką

Pierwszego września Kaczyńskiemu L. nie wyszło: w świat poszła wiadomość, że to "premier rządu RP zaprosił, przyjął i ugościł...". Cóż czynić? Najlepiej na grzbiecie kolejnej tragedii państwa i narodu polskiego z roku 1939 wymachiwać szabelką w kierunku putinowskiej Rosji. Gratuluję pomysłu! Zresztą groteskowego: karzeł z szabelką*)???

Nie mam zamiaru poddawać w wątpliwość faktu, że Sowieci napadli na Polskę podstępnie, że zbrodnią (lecz nie ludobójstwem...) był Katyń.

Nie zgadzam się także z obecnymi próbami "nowej interpretacji" historii, która najwyraźniej na zlecenie Kremla dokonuje się w Rosji. Prawda jest jedna (albo - jak nazwaliby to dwaj nieudani bliźniaczy politycy - "oczywista"), jednak jej ogląd bywa różny. Każdy naród, każde państwo dąży do wybielania się w oczach świata, ale przede wszystkim we własnych oczach. Nie brakuje na to przykładów także w naszej historii: los jeńców sowieckich wojny 1919-1921, Bereza Kartuska, pogrom bydgoski, Volkslisty pełne "patriotów", Jedwabne...

Nasze stosunki z Niemcami, obciążone fatalnym bagażem krzywd historycznych, z wolna (bardzo powoli) się normują. Częściej spoglądamy we wspólną (pokojową?) przyszłość, pomimo działań różnych Steinbachów i neonazistów znad niemiecko-polskiej granicy. I chociaż dziś mało kto o tym pamięta, pierwszy, jakże ważny krok w tym kierunku uczynili 18 listopada 1965 r. polscy biskupi w "Orędziu do niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim".

Działania pana Lecha Kaczyńskiego - tak gwałtownie broniącego wartości chrześcijańskich i polskiego, obecnie bardzo zdegenerowanego katolicyzmu - są ewidentnie sprzeczne z duchem owego sławnego pisma biskupów. O krzywdach, o prawdach historycznych pamiętać trzeba bezwzględnie. Jątrzenie i trwanie w poczuciu krzywdy bez umiejętności wybaczenia wzajemnego - to cecha ludzi maluczkich (nie tylko wzrostem).

*) Karzeł (gospodarczy) to w tym wypadku Polska, chyba nikt nie sądził, że miałem coś innego na myśli...?

PS: Panie Prezydencie - Obama zrezygnował z budowy tarczy. Machanie szabelką bez tarczy to kolejna szarża kawalerii na czołgi. Tego Pan pragnie?

Ad vocem: Piąta władza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Flagi

free counters