22.11.2009

Jedno Muzeum - dwie "szklane" wystawy (wersja politycznie poprawna)

Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze "szkłem" stoi - zbiorów (między innymi przepysznych kielichów) pozostających pod opieką pani doktor Stefanii Żelasko z pewnością zazdroszczą nam najświetniejsze instytucje wystawiennicze na całym świecie. Gdy dodamy do tego placówkę w Szklarskiej Porębie, która wyspecjalizowała się między innymi w pokazywaniu (a także pomocy w tworzeniu) szkieł artystycznych ze wszech miar współczesnych - otrzymamy obraz największego ośrodka szklarstwa artystycznego w Polsce.


W najbliższym czasie mieć będą miejsce dwie ważne wystawy: w "centrali" przy jeleniogórskiej ulicy Matejki oraz w Domu Carla (i Gerharta) Hauptmanna pod Szrenicą (a właściwie w Dolinie Siedmiu Domów).
W gmachu głównym Muzeum Karkonoskiego 5 grudnia otwarta zostanie wystawa UNIKATY • SZKŁO POLSKIE XXI WIEKU. Pośród artystów, których prace zostaną przedstawione, znajdujemy "mocne" nazwiska: Dagmara Bielecka, Patrycja Dubiel, Beata Mak-Sobota, Jerzy Chodurski, Mariusz Łabiński - by wymienić kilka z nich. Wszystkich twórców w rozsądnym porządku alfabetycznym znajdujemy na Zaproszeniu (link zewnętrzny, format PDF).

Natomiast 23 listopada o godzinie 17:11 (o czym bardzo wyraźnie i niedwuznacznie informuje Najznakomitsze Kierownictwo Domu Carla i Gerharta Hauptmannów) w Szklarskiej Porębie rozpocznie się poplenerowa wystawa EKOGLASS 2009 (podana przeze mnie godzina uwzględnia już zwyczajowe 11/15 kwadransa akademickiego...).
 Ekspozycja prezentuje "unikatowe dzieła szklarskie powstałe podczas letniego pleneru. Następnie wystawa zostanie zaprezentowana w Galerii wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. [...] Do hut nad rzeką Kamienną przybyli wybitni twórcy szkła artystycznego z Polski: prof. dr hab. Małgorzata Dajewska dr Mariusz Łabiński, Beata Damian-Speruda, Marzena Krzemińska, Igor Wójcik, Maciej Zaborski, z Czech: Jakub Berdych, Andrej Nemeth, Oldřich Pliva , Jíři Šuhájek i ze Słowacji Patrik Illo i Martin Muranica. Artyści prezentowali swoje niezwykłe umiejętności na otwartych dla publiczności pokazach w 'Leśnej Hucie'" (cytat za omnipotentnym i niezastąpionym
doktorem Przemysławem Wiaterem
który powinien rzucić wszelkie inne zajęcia i pisać wyłącznie teksty na Zaproszenia, bo po prostu robi to najlepiej na Dolnym Śląsku i w jego okolicach...!).

Warto wybrać się na obie wystawy - szkło ma w sobie moc tajemną, a tradycja karkonoska jego wyrobu (to za sprawą wspaniałego Henryka Łubkowskiego) i tworzenia wielkich dzieł (za sprawą młodych i nie całkiem młodych artystów) jest podtrzymywana. Nowy Franz Pohl czy Henryk Albin Tomaszewski wprawdzie nie objawïł się nam jeszcze, ale poczekajmy...

Uwaga: poprzednia wersja wpisu została ocenzurowana na skutek interwencji tzw. czynników, popartej szantażem, polegającym na tym, że zostanę pozbawiony transportu do Szklarskiej Poręby w dniu wernisażu. Wbrew swojej naturze ugiąłem się przed tym jawnym pogwałceniem prawa do wypowiedzi - bo jakże tu nie być na TAKIM otwarciu, jakże tu nie rozdrażnić swoją obecnością tego, czy tamtego doktora...?. Wersja nieocenzurowana została umieszczona w aktach IPN (Instytut Pisania Niezbornego).

4 komentarze:

  1. Bardzo ale to bardzo sie cieszę,ze ty - niezłomny- ulegleś sznatażowi dla niewątpliwego dobra publicznego (przynajmniej pod jego pretekstem).

    Nadmieniam jeszcze do dojechać do Domu Hauptmannów można drogami wszelkimi lecz uważać pod koła należy - studzienki sporo wystają, gdyż nie ma jeszcze ostatniej warstwy asfaltu. Za to do nas po dywanie, choć nie czerwonym, się wchodzi.
    Marianna

    OdpowiedzUsuń
  2. Poprzednia wersja była ciekawsza

    pozdr.

    Zet

    OdpowiedzUsuń
  3. zet11 - nie chcę ryzykować banicji z Muzeum Zawiłowego... ups... Karkonoskiego. Za bardzom zadurzony w niektórych (s)Exponatach ;) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam ciebie ?

    OdpowiedzUsuń

Flagi

free counters